Dzieci uwielbiają zwierzątka, ale najlepiej, by były własne, najpiękniejsze, samodzielnie wyprowadzane na spacery i wymarzone pod względem wielkości, koloru czy rasy. W praktyce jednak dorośli doskonale wiedzą, jak kończy się ślepa miłość ośmiolatka do czworonoga – jest kilka godzin fantastycznej zabawy i przerzucanie się obowiązkami, gdy trzeba sprzątać wymiociny lub wyprowadzić psa na spacer o 7 rano. Dorośli doskonale zdają sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka ciąży na właścicielu zwierzęcia oraz z kosztów jakie trzeba wtedy ponieść. Dziecko niestety widzi w pupilu tylko zabawkę, która niesie za sobą same przyjemności. Dobrze, gdy dziecko ma swoje zwierzę w domu, jednak nie zawsze jest to możliwe ani pożądane – wówczas warto je maluchowi wyperswadować. Można na przykład pożyczyć na kilka dni psa od znajomych i kazać dziecku samemu się nim zajmować – to najlepszy sposób na wyperswadowanie dziecku psa, a czasem zwierzaka w ogóle, bo dziecko uświadamia sobie, że aby pogłaskać pieska czy pobawić się z nim nie trzeba go od razu przygarniać do domu.
Next: Szczur w domu